No trochę mi zeszło od ostatniego posta ;) Do mojej nieobecności przyczyniło się wiele spraw, min. zapalenie oskrzeli ^^. Tak, tylko ja mogę być chora na zapalenie oskrzeli i umierać w domu, gdy za oknem było 28 stopni ;O. Jak się domyślacie zrobiłam również "niewielką" przerwę w treningach, ale już na dniach mam zamiar stanąć znowu mocno na nogi i wrócić do "formy" ;)
A tymczasem wracam z wielkim buuuum , makaron w "sosie" miso z warzywami i łososiem z sezamem <3 Niebo w gębie!
najważniejsze, że już wyzdrowiałaś ;)
OdpowiedzUsuńjeśli miałabyś ochotę przystąpić do wyzwania to zapraszam na mojego bloga ! do 24 maja zbieram zgłoszenia, a 27 maja ruszamy z Tiffany ! jeśli chciałabyś dołączyć, napisz na maila: summer_body@onet.pl
pozsrawiam,
www.summer-body.blog.pl
podaj kochana przepis na to cudo ;))))
OdpowiedzUsuńgotujemy makaron, w tym czasie kroimi marchewkę w słupki lub jak kto chce, duismy marchewke na patelni w bulionie z zupy miso. łososia podsmazamy na patelni na oleju sezamowym zaledwie kilka minut na każdą strone. Gdy marchewka się poddusi to mieszamy to z makaronem jeszcze na patelni. Chwilkę trzeba oddczekać i natsepnie mieszamy z kiełkami i szczypiorkiem, dodajemy łososia i uprażony sezam. koniec ;)))
UsuńO mamo, ale to przepysznie wygląda:D
OdpowiedzUsuńuwielbiam łososia, to musiało być przyszne!! :)
OdpowiedzUsuńjakie pyszności;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam łososia!:)
OdpowiedzUsuń