środa, 3 kwietnia 2013

dzień 27

mecząca ta środa dla mnie była. Weny tez trochę brak.

ćwiczenia na boczki z tiffany, 3x szok trening na brzuch i pośladki, przysiady.

deser: truskawki mrożone z jogurtem greckim naturalnym i odrobina orzechów włoskich




zupa pomidorowa z jogurtem naturalnym

lasagne z brokułami, fetą, suszonymi pomidorami i słonecznikiem

\

pozdrawiam ;))

9 komentarzy:

  1. Kurczę, kiedy tu nie wejdę, to widzę same pyszności!
    A ta zupa pomidorowa - normalnie palce lizać!

    OdpowiedzUsuń
  2. dostaje ekstazy jak wchodze na Twoj blog :) urocze!

    OdpowiedzUsuń
  3. szok trening chodakowskiej bardzo lubie zwlaszcza czesc 2 na spalanie to wlasnie cwiczysz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to też ;) najczęsciej jednak na brzuch i na "brazylijskie" pośladki ;)))

      Usuń
  4. ależ piękne kolorowe te potrawy :) aż chce się jeść :)

    OdpowiedzUsuń
  5. KOCHANA BYLAM DZIS NA MARKECIE, KUPILAM MNOOOOOSTWO PYSZNOSCI I BEDE ROBIC ZA CHWILE TARTE ZE SZPINACZKIEM I FETA ;d A ZJADLAM KANAPECZKE Z CZARNEGO CHLEBKA, SZYNECZKA CHUDA( ZE SKLEPU POLSKIEGO:d) I POMIDORKIEM, OGORKIEM :) CZUJEEE MOOOOOOC :d

    OdpowiedzUsuń
  6. narobiłaś mi ogromnej ochoty na sushi :)

    OdpowiedzUsuń